Wenecja – Wyspy południowe – San Lazzaro degli Armeni, Lido

San Lazzaro degli Armeni

Czw. i nd. 15.00-17.00. Dojazd vaporetto # 10 z Rim degli Schiavoni (żeby mieć na wyspie czas, najlepiej wyjechać przed 15.00).

Nie znajdziesz w Wenecji mniejszości etnicznej, która miałaby dłuższą tradycję niż Ormianie. Byli tu już w końcu XIII wieku i przez ok. 500 lat utrzymywali swój kościół na Calle degli Armeni (tuż obok Piazza San Marco). Dzisiaj jest ich znacznie mniej, a najbardziej widocznym znakiem ich obecności jest położona w pobliżu Lido ormiańska wyspa San Lazzaro degli Armeni. Z miasta widoczny jest cebulowaty kształt zwieńczenia dzwonnicy, która należy do rzymsko-katolickiego klasztoru obrządku ormiańskiego, założonego tu w roku 1717 przez Manuga di Piętro, znanego jako Mechitar („Pocieszyciel”). Nazwa kościoła wywodzi się stąd, że dawniej wyspa była kolonią trędowatych (Łazarz jest patronem trędowatych).

Mnisi ormiańscy byli zawsze znani jako naukowcy i poligloci, dlatego jednym z najciekawszych miejsc na wyspie jest klasztorne muzeum cennych manuskryptów i książek (najstarsze książki pochodzą z V wieku). Warto też zwrócić uwagę na malowidło na sklepieniu pędzla Tiepolo oraz salę, w której mieszkał Byron w czasie swojej pracy nad słownikiem angielsko-ormiańskim. Zwiedzanie kończy się w skomputeryzowanej drukami, która stanowi punkt centralny działającego tu nieprzerwanie od roku 1789 wydawnictwa językowego. Wychodząc należy albo zostawić datek, albo kupić jakąś publikację tutejszego wydawnictwa (tanie i ciekawe są stare ryciny i mapy Wenecji).

Lido i część południowa laguny

Przez około osiem stuleci na Lido odbywały się huczne „Zaślubiny Wenecji z morzem”, w czasie których doża wypływał do Porto di Lido, gdzie wrzucał do morza złoty pierścień, a następnie schodził na ląd i uczestniczył w mszy świętej w San Nicolo al Lido. Lido było nie naruszonym przez cywilizację pasem ziemi aż do poł. XIX wieku, kiedy to w ciągu trzydziestu lat stało się najbardziej eleganckim kąpieliskiem we Włoszech. Mimo że dziś nie jest ono tak wykwintne, jak w okresie, gdy Tomasz Mann pisał swoją Śmierć w Wenecji, na plażach jest jeszcze mniej miejsca niż dawniej.

Jeśli nie mieszkasz w jednym z luksusowych nadmorskich hoteli i nie chcesz płacić śmiesznie wysokiego haraczu za dzienne wypożyczenie kosza plażowego, nie dostąpisz zaszczytu korzystania z najlepszych odcinków piaszczystego wybrzeża. Ogólnodostępne, a więc nie oczyszczane plaże, znajdują się na północnym i południowym krańcu wyspy, ale woda jest tam brudna i kąpieli nie warto ryzykować.

W końcu sierpnia i na początku września w Palazzo del Cinema odbywa się festiwal filmowy, poza którym nic nie zachęca do odwiedzenia Lido, chyba że jesteś hazardzistą i chcesz spróbować szczęścia w czynnym w lecie kasynie (wstęp tylko dla elegancko ubranych).

Z LIDO NA PELLESTR1NA

Przez lagunę do Chioggii można dojechać dwojako: w lipcu i sierpniu kursuje tam statek z Riva degli Schiavoni, a przez cały rok autobus z Gran Viale Santa Maria Elizabetta (na Lido). Ten ostatni jedzie do Alberoni, wjeżdża na prom do Pellestrina (przejazd na drugą stronę trwa 5 min.), przejeżdża całą długość wyspy (10 km), i na jej południowym końcu wyładowuje pasażerów, którzy wsiadają na statek do Chioggii (jazda statkiem – 25 min.). W sumie rejs z Wenecji trwa 2 godz., a dojazd autobusem 80 min., i, prawdę mówiąc, czas ten można spędzić bardziej pożytecznie.

Znajdująca się o 5 km od początku trasy autobusu wioska rybacka Malamocco znajduje się na miejscu osady, która w VIII wieku była stolicą konfederacji wiosek laguny. W roku 810 miasto zdobył syn Karola Wielkiego, Pepin, i rozegrała się tu jedna z najważniejszych bitew w historii Wenecji. W drodze na wyspy, na których leży dziś Wenecja, flota Pepina utknęła na mieliznach, po czym została zaatakowana i zdziesiątkowana. Po bitwie stolicę przeniesiono w bezpieczniejszy rejon Rivoalto (dzisiejsze Rialto), a w roku 1107 dawne miasto Malamocco zostało zalane przez wysoki przypływ. Płynąc z Pellestrina Cimitero do Chioggii obejrzysz najlepiej ostatnie wielkie dzieło Republiki, potężny, długi na 4 km, a szeroki u podstawy na 14 m, mur z kamienia z Istrii. Zbudowano go, aby ochronić Wenecję przed nadmiernymi przypływami morza, i swoją funkcję spełniał doskonale od chwili ukończenia w roku 1782 aż do wielkiej powodzi w roku 1966.

CHIOGGIA

W roku 1379 Chioggia była sceną najpoważniejszego zagrożenia Wenecji od czasu inwazji Pepina. Po krwawej bitwie genueńczycy zajęli miasto, a długa, trwająca aż do kapitulacji Genui w czerwcu 1380 wojna pozycyjna spowodowała prawie całkowite zniszczenie średniowiecznej Chioggii. Następnym najeźdźcą, którego flocie udało się wedrzeć do Laguny Weneckiej, był dopiero Napoleon.

Współczesna Chioggia jest drugim co do wielkości (po Wenecji) miastem nad Laguną i jednym z najruchliwszych portów rybackich we Włoszech. Nie należy do miast najpiękniejszych, a wszystko, co warte jest zwiedzenia, można zobaczyć w czasie godzinnego spaceru po głównej ulicy, Corso del Popolo. Największą atrakcją jest targ rybny (wt.-sb. rano) oraz Duomo, która jest pierwszym większym dziełem Longheny i posiada dobre, choć posępne, XVIII-wieczne obrazy.

Spod katedry odjeżdżają autobusy na tutejszą, znacznie mniej elegancką niż weneckie Lido, plażę Sottomarina. Pozostawiono ją w stanie nieco bardziej naturalnym, a w dodatku po kąpieli można pójść na Corso i posilić się świeżym, tańszym i zwykle lepszym od dostępnych w Wenecji, daniem z owoców morza.

Najszybszym środkiem transportu do Wenecji jest autobus odjeżdżający sprzed Duomo i Sottomarina na Piazzale Roma, ale jazda jest mało przyjemna, kosztuje drożej niż podróż przez lagunę i trwa tylko 20 minut krócej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.